Przychodzę z pewną sprawą, wiem że ostatni rozdział był dodany prawie 3 miesiące temu i od tamtej pory nie pojawiła się żadna notka. Ale jest taka sprawa... nie mam pojęcia co robić, dalej pisać tego bloga czy go po prostu skończyć. Nie mam żadnej motywacji do pisania i przez to brakuje również chęci. Nie mam pojęcia czy ktokolwiek to czyta. Dziennie wchodzi tutaj wiele osób (zadziwia mnie to), ale nie mam pojęcia czy to tylko przez przypadek, czy jednak czyta.
Tak więc zwracam się do Was. Jeżeli czytacie bloga i chcielibyście poznać dalszą historię napiszcie pod tą notką komentarz, może to być nawet kropka, litera, bądź cyfra. Po prostu chcę zobaczyć, czy nadal ktokolwiek to czyta, czy jednak nie.
Tak więc, jeżeli okaże się, że to czytacie i chcecie poznać dalszą historię tego opowiadania będę kontynuowała pisanie, i jeżeli w szybkim tempie zobaczę, że jest chociaż niewielkie grono czytelników, nowy rozdział może pojawić się już jutro.
Natomiast jeżeli okaże się, że nie ma czytelników, zakończę pisanie.
Dziękuję za przeczytanie i mam nadzieję, że pojawi się jakaś grupka osób czytających i nie będę musiała kończyć pisania tego bloga (no cóż ale nadzieja matką głupich).
Nareczka ♥
:)
OdpowiedzUsuńPisz dalej <3
OdpowiedzUsuńDzisiaj znalazlam tw bloga ;) jest piekny, masz wielki talent :* ta historia... ona jest taka romantyczna, to jak Nathan oddal serce... Matko... poplakalam sie wtedy ;) prosze pisz dalej, jestesm baaaardzo ciekawa, co wyniknje z calej tej sytuacji i jak poradzi sobie Destiny :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia i weny zycze <3
pisz dalej ;)
OdpowiedzUsuńZgłoś swój blog do Spisu Opowiadań o One Direction.
OdpowiedzUsuńhttp://spis1d.blogspot.com/
Pozdrawiamy, zespół S1D.
Znalazłam dzisiaj twojego bloga, przeczytałam kilka rozdziałów i bardzo mi się podoba. Masz talent dziewczyno! Nie chciałabym, żebyś przestawała pisać, bo robisz to bardzo dobrze! Ja na pewno będę czytać dalej! :)
OdpowiedzUsuńpiiiiiiiiiiiiisz ;)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńKocham! I pisz <3
OdpowiedzUsuń